Kleniowe wspomnienie lata - woblery w akcji


   Witajcie

   Dziś wspominam moją najlepszą, tego roczną wyprawę nad Dunajec. Z racji tego, że w tym roku byłem na niewielu wyprawach wędkarskich, niestety było bardzo mało czasu. Matura, po maturze przygotowania do targów rękodzieła wędkarskiego i na sam koniec przegrana walka z chorobą mojego wujka (na niektórych filmach wędkarskich). Wszystko tak się układało, że nie zawsze była siła i chęci by ruszyć nad wodę.

   Jednak był taki dzień kiedy udało się dogadać z kolegą Markiem i wyruszyliśmy nad pobliski Dunajec. Tego dnia chyba nigdy nie zapomnę. Miałem nowy sprzęt, łowiłem wyłącznie na swoje woblery i były efekty. W pudełku ostało się (chyba jak u każdego strugacza) tylko kilka sztuk woblerów. Nareszcie uwierzyłem w potencjał Dunajca. Dwa razy wyrównałem stary rekord i nareszcie ustanowiłem nowy, brakło 3cm do magicznych 5-ciu z przodu.

   Wraz z Markiem postanowiliśmy, że nagramy film dotyczący łowienia kleni, trochę teorii nie zaszkodzi mimo to pokazaliśmy na filmie kilka fajnych rybek i masę sportowych kleników. Jeśli zerkniecie na film zobaczycie typowe miejsca kleniowe, żyłka vs plecionka, woblery jakich używamy na codzień oraz to co daje nam przyjemność podczas holu ryby - wędki.


Serdecznie zapraszam na seans filmowy :)


Pozdrawiam 
Mateusz


Komentarze

Popularne posty